Jedziemy po punkty...dobry Wrocławiu

W sobotę o godz. 11 piłkarki LUKS Sportowej Czwórki Radom zagrają na wyjeździe z AZS Wrocław. To bardzo ważny pojedynek dla obu drużyn. Wierzymy, że "Luksiary" powrócą do domu z kompletem punktów. 

AZS Wrocław - LUKS Sportowa Czwórka Wosztyl.eu Radom

Sobota godz. 11

Patrząc na tabele Extraligi nie trudno jest wyciągnąć wnioski, że będzie to jedno z najważniejszych spotkań Czwórki w ostatnich miesiącach. Wygrana pozwoli naszej drużynie na lekki oddech i odskoczenie od strefy spadkowej. Porażka niestety skomplikuje sprawę, a zima w zespole będzie bardzo nerwowa.

Na mecz z AZS Wrocław nasza drużyna wyjeżdża po zakończonym, piątkowym treningu.

- Wszystko wskazuje na to, że zagramy w najmocniejszym składzie. Po pauzie za kartki wraca do kadry Aleksandra Zielińska. Normalnie trenuje Mariana Iwaniszyn, która w poprzednim meczu zeszła wcześniej z powodu urazu. Zagramy na ciężkim terenie, na boisku ze sztuczną nawierzchnią. Zdajemy sobie sprawę jak ważny jest to mecz i wierzę, że dziewczyny dadzą z siebie wszystko - mówi trener Sportowej Czwórki, Wojciech Pawłowski.

Sobotni mecz będzie rozgrywany w ramach drugiej kolejki rundy rewanżowej sezonu zasadniczego. Z wrocławskimi "Akademiczkami" graliśmy już przed własną publicznością. Padł remis 1:1, ale wówczas nie udało się wykorzystać rzutu karnego, a bramkarka z Wrocławia była niewątpliwie bohaterką pojedynku.

AZS Wrocław u siebie zdobył jedynie cztery punkty, a na wyjeździe jedno "oczko" po wspomnianym meczu w Radomiu. Mimo, że jest to zespół, który zajmuje ostatnie miejsce w tabeli to ma bilans bramkowy lepszy od kilku zespołów, nie przegrywa wysoko.

Warto jeszcze przypomnieć, że AZS Wrocław to jeden z najbardziej utytułowanych klubów w ostatnich kilkunastu latach. To ośmiokrotny mistrz Polski, czterokrotny zdobywca Pucharu Polski. Ostatni raz mistrzostwo zdobywał w 2008 roku.