Czwórka - Czarni 0:3. Zabrakło argumentów i amunicji!

W ekstraklasowym meczu, LUKS Sportowa Czwórka Wosztyl.eu Radom przegrała 0:3 z Czarnymi Sosnowiec.

LUKS Sportowa Czwórka Wosztyl.eu Radom - Czarni Sosnowiec 0:3 (0:2)

Bramki: Liskova 30, Hmirova 43. Matla 62

Czwórka: Snopczyńska - Chrzanowska (78 Wąsik), Stasikowska, Szydło (83 Szymczyk), Grzywna (71 Zielińska), Szuba (46 Płóciennik), Stefańska (46 Smagur), Tracz, Kołek, Rosińska, Sobczak.

Nie udało się naszej drużynie sprawić niespodzianki. Niestety rywalki z Sosnowca były lepsze, wygrały zasłużenie i w całym meczu nie pozwoliły naszym zawodniczkom, na stworzenie choćby jednej groźnej sytuacji.

Radomianki z dużym animuszem i odważnie zaczęły to spotkanie. Defensywa grała do tego momentu grała bezbłędnie, a mecz był wyrównany. Potem jednak zarysowała się przewaga zawodniczek z Sosnowca.
W 18 minucie w dużym zamieszaniu pod bramką Czwórki, poprzeczka uratowała radomianki od straty gola.
W 29 minucie Anita Snopczyńska źle wybiła piłkę. Na 30 metrze do futbolówki doskoczyła Stanislawa Liskowa i przelobowała naszą bramkarkę.
W 44 minucie po dośrodkowaniu z lewej strony, kompletnie niepilnowana Patrycja Hmirowa oddała słaby strzał na bramkę Czwórki i piłka po koźle wpadła do bramki.
W drugiej połowie radomianki próbowały ambitnie przeciwstawić się przyjezdnym. Trener Wojciech Pawłowski dokonał kilku zmian, ale niewiele one zmieniły obraz gry.

W 62 minucie kapitalnym strzałem z dystansu popisała się Patrycja Matla i piłka wpadła idealnie pod poprzeczkę.

Nasze zawodniczki oddały pierwszy strzał w 72 minuty, ale piłka nawet nie zagroziła bramkarce. Chwilę później Anita Snopczyńska uratowała drużynę przed stratą kolejnej bramki, broniąc w sytuacji sam na sam.

Do końca meczu wynik się nie zmienił, ale rywalki spokojnie kontrolowały to co dzieje się na murawie.

Za tydzień naszą drużynę czeka najważniejszy mecz tej jesieni. Zespół zagra z Unifreeze Górzno.

Niebawem zdjęcia i wideo