Bez punktów z Resovią
W meczu 4. kolejki Orlen 1. ligi kobiet HydroTruck Radom uległ Resovii Rzeszów. Dla podopiecznych trenera Wojciecha Pawłowskiego to druga porażka w sezonie.
HydroTruck Radom – Resovia Rzeszów 1:2 (0:2)
Bramki: Olesińska - Miś, Salawa.
Radomianki po wyjazdowym remisie z Bielawianką i domowym zwycięstwie w derbach województwa mazowieckiego z Ząbkovią doznały pierwszej porażki. W meczu trzeciej serii lepsze od spadkowicza okazały się zawodniczki z Gdyni. Nic więc dziwnego, że przed sobotnim meczem popularne HydroLuksiary chciały udowodnić, że strata punktów, to było dzieło przypadku. Cel do realizacji nie był łatwy, bowiem na obiekt MOSiR-u przyjechał lider z Rzeszowa.
Właściwie pierwsza groźna akcja rywalek przyniosła im prowadzenie. W 16 minucie najwyżej do dośrodkowania z rzutu rożnego wyskoczyła Marta Miś, i uderzeniem piłki głową zmusiła do kapitulacji Kingę Ptaszek. Radomianki próbowały do przerwy odrobić straty, ale zamiast cieszyć się z gola – przyjęły kolejny cios. Tuż przed przerwą wynik pierwszej połowy ustaliła Nicola Salawa. Piłkarka Resovii otrzymała piłkę z prawej strony boiska i z okolic 10 metra, posłała ja do pustej bramki. Wcześniej na przedpolu interweniowała golkiperka HydroTrucku.
Przyjezdne mogły w pierwszych 45 minutach prowadzić jeszcze wyżej, ale wspomniana Ptaszek, wybroniła sytuację sam na sam z rywalką.
Po zmianie stron pojedynek wciąż był dość wyrównany, ale dużo lepiej spisywała się defensywa radomianek. W 83 minucie trener Wojciech Pawłowski na murawę wprowadził Natalię Olesińską. Najmłodsza piłkarka w drużynie, cztery minuty później, uderzeniem piłki z ostrego kąta uzyskała kontaktowego gola. Na więcej HydroTruck, już stać nie było.
Źródło . EchoDnia.eu
Komentarze