Pod Jasną Górę po wygraną i nadzieję

Nasze pierwszoligowe piłkarki nożne, jadą w niedzielę na mecz z Golem Częstochowa. Liczymy na przełamanie fatalnej serii.

Gol Częstochowa - LUKS Sportowa Czwórka Radom
Niedziela godz. 11

Radomianki doznały dwóch porażek z rzędu, przegrały na wyjeździe z Tarnovią Tarnów 0:4, a potem po dłuższej przerwie w rozgrywkach, przegrały w słabym stylu u siebie z beniaminkiem ligi, Respektem Myślenice. Liczymy, że to był tylko wypadek przy pracy i w niedzielę będzie dużo lepiej.
Nasz najbliższy przeciwnik, Gol Częstochowa, w sześciu kolejkach zdobył siedem punktów i znajduje się o jedną lokatę niżej od Czwórki. W trzech dotychczasowych meczach na swoim boisku zdobyła wszystkie swoje punkty, co potwierdza, że jest to ekipa swojego boiska.
- Nie wykluczam, że będzie kilka zmian w kadrze meczowej i na niektórych pozycjach. Zobaczymy w dniu meczu, czy wszystkie zawodniczki będą mogły zagrać - mówi trener LUKS, Wojciech Pawłowski.
Z powodu kontuzji na pewno zabraknie Anny Golian, a przeziębiona jest Paulina Wołczyńska. Cieszy na pewno fakt, że do składu wraca Monika Płóciennik.