Mistrz Polski też za mocny. Porażka 0:5

Tylko do 40 minuty piłkarki Czwórki Radom odpierały opór rywalek. Ostatecznie mistrzynie Polski wygrały 5:0. Przy stanie 0:0, przed przerwą Aleksandra Szydło nie wykorzystała rzutu karnego.

Medyk Konin - LUKS Sportowa Czwórka Wosztyl.eu Radom 5:0 (1:0)

Wkrótce więcej o meczu

Czwórka: Wicik - Szymczyk, Dobrowolska, Zielińska, Szydło, Bińkowska, Tracz, Golian (65 Mućka), Stasikowska (60 Sobczak), Płóciennik (82 Gołębiowska), Grzywna.

Naszym dziewczynom trudno było odmówić ambicji i zaangażowania, ale to Medyk był w tym meczu stroną dominującą. Już w pierwszym kwadransie Iza Wicik dwukrotnie wygrała sytuacje sam na sam i uchroniła nasz zespół od straty gola. W 30 minucie faulowana w polu karnym była Angelika Grzywna i była ogromna szansa, aby wyjść na prowadzenie. Niestety strzał Aleksandry Szydło wyczuła bramkarka Medyka. Niestety w 40 minucie Anna Gawrońska dała prowadzenie zespołowi z Konina.

Tuż po wyjściu z szatni, na początku drugiej połowy, miejscowe wykorzystały błąd i było 2:0. W tym momencie niestety zeszło powietrze z naszych zawodniczek i kolejne bramki były tylko kwestią czasu.

- Niestety bramka strzelona tuż po przerwie mocno podcięła nam skrzydła. Potem brakowało już wiary w zwycięstwo. Przed nami bardzo ważny mecz środowy, a potem seria ciężkich meczów o utrzymanie. Mogę zapewnić, że będziemy walczyć i jeszcze nie wszystko stracone - powiedział trener Czwórki, Wojciech Pawłowski.

W środę bardzo ważny pojedynek Czwórki z AZS Biała Podlaska, przed własną publicznością.

Wkrótce zdjęcia